Orlando Magic z Marcinem Gortatem przegrało u siebie z Boston Celtics 92:95 w drugim meczu finału Konferencji Wschodniej zawodowej ligi koszykówki NBA. Polak zdobył dwa punkty i miał sześć zbiórek.
Drugi mecz miał całkowicie odmienny przebieg od inauguracyjnego spotkania, w którym to "Celtowie" cały czas byli na prowadzeniu. Tym razem kibice zobaczyli wyrównaną rywalizację. Prowadzenie zmieniało się czternastokrotnie, a dziesięć razy na tablicy wyników widniał remis.
O porażce Magic zadecydowała końcówka spotkania. Po rzucie Vince'a Cartera na trzy i pół minuty przed końcem czwartej kwarty Orlando prowadziło 90:89, ale do ostatniej syreny koszykarze tego klubu zdołali jeszcze zdobyć zaledwie dwa punkty.
Offline