Tomasz Gollob odczarował tor w Pradze i zwyciężył w sobotniej Grand Prix Czech. Stopień niżej na podium stanął Nicki Pedersen, a trzecie miejsce przypadło innemu Polakowi - Jarosławowi Hampelowi. Początek zawodów wcale nie wskazywał na tak szczęśliwe zakończenie dla Tomasza Golloba. Najlepszy polski żużlowiec był wolny na starcie i źle rozgrywał walkę na pierwszym łuku, ale od trzeciej serii wszystko zaczęło grać tak, jak powinno. Polak przegrał już tylko raz, startując w 19. biegu z najsłabszego, trzeciego pola.
W tym samym wyścigu potknął się również Jarosław Hampel, który przez całe zawody prezentował równą formę i przed biegiem finałowym jako pierwszy wybierał pole startowe. Nie pomogło to jednak odnieść zwycięstwa. - Źle ustawiłem się na starcie, motocykl nie był już tak szybki i mimo że się starałem, że mogłem zbliżyć się do Nickiego. Ale do końca sezonu jeszcze wiele biegów - przekonywał. Hampelowi do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Kennetha Bjerre brakują już tylko dwa punkty.
W Pradze ponownie bardzo przeciętnie zaprezentował się broniący tytułu Jason Crump, który po upadku w swoim trzecim starcie stracił silnik, a po przesiadce na nowy motocykl... wygrał pewnie dwa kolejne biegi. Uśmiech wrócił z kolei na twarz Nickiego Pedersena, który zaliczył najlepszy występ w tegorocznym Grand Prix.
Pechowo zawody skończył Emil Sajfutdinow, który na początku drugiego łuku 15. biegu wjechał w tylne koło Chrisa Harrisa i z pełnym impetem uderzył w bandę. Zawodnik bydgoskiej Polonii wstał szybko z toru, ale od razu poprosił o pomoc medyczną. Tor opuścił już w karetce z opatrunkiem usztywniającym lewą rękę. Pierwsza diagnoza mówiła o jej złamaniu.
- W końcu odczarowałem ten tor dla polskich kibiców, choć przez całe zawody ciągle czegoś brakowało mi w moich silnikach. Podszedłem do tych zawodów na luzie i bardzo się cieszę z wyniku swojego i Jarka Hampela - to piękny wieczór dla Polaków - cieszył się po zawodach Tomasz Gollob.
Kolejne Grand Prix odbędzie się 5 czerwca w Kopenhadze.
Kolejność: 1. Tomasz Gollob (Polska) - 17 (1,1,3,3,0,3,6) + 1. miejsce w finale 2. Nicki Pedersen (Dania) - 14 (0,3,2,t,3,2,4) + 2. miejsce w finale 3. Jarosław Hampel (Polska) - 16 (2,2,3,3,1,3,2) + 3. miejsce w finale 4. Magnus Zetterstroem (Szwecja) - 11 (2,1,2,2,2,2,0) + 4. miejsce w finale 5. Andreas Jonsson (Szwecja) - 13 (3,2,3,2,3,w) 6. Kenneth Bjerre (Dania) - 12 (3,0,3,3,2,1) 7. Hans Andersen (Dania) - 9 (2,2,2,1,1,1) 8. Jason Crump (Australia) - 7 (0,1,u,3,3,0) 9. Rune Holta (Polska) - 7 (0,2,0,2,3) 10. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 7 (3,0,2,2,t) 11. Chris Holder (Australia) - 7 (0,3,1,1,2) 12. Greg Hancock (USA) - 7 (1,3,1,1,1) 13. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 5 (2,3,0,w,-) 14. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 5 (3,1,1,0,0) 15. Chris Harris (Wielka Brytania) - 4 (1,d,0,1,2) 16. Matej Kus (Czechy) - 3 (1,0,1,0,1) 17. Lubos Tomicek (Czechy) - 0 (0,
Diagnoza o złamaniu ręki przez Emila się niestety potwierdziła.
|